Zbliża się orkan do Polski. Jeden był całkiem niedawno i co prawda krzywdy żadnej nam nie wyrządził (*odpukać w niemalowane*), to jednak narzeczony mnie nastraszył i postanowiłam jakoś to ogarnąć. Uznałam, że przezorny zawsze ubezpieczony i wiele problemów to mi nie zrobi. Dodatkowo zmotywowała mnie sąsiadka, która stwierdziła, że nie wie co ma robić jakby dach zerwało, a mieszkamy na adaptacji strychu.
Postanowiłam podzielić się swoimi przygotowaniami i przemyśleniami – zapraszam do komentowania, może razem przygotujemy poradnik jak choć trochę postawić się Matce Naturze.
Przed
Pozamykać szczelnie okna, a jeśli przeciekają podłożyć coś pod nie. Jeśli masz okiennice – zamknij je.
Zamknąć szczelnie drzwi.
Naładować telefon komórkowy (jeśli nie posiadasz abonamentu – załaduj konto), powerbank.
Przygotuj torebkę z dokumentami, płaszczem, lekami jakie bierzesz na wypadek gdyby trzeba było pilnie opuścić mieszkanie.
Jeśli posiadasz zwierzęta, przygotuj transporter by był pod ręką. Jeśli masz zwierzęta wychodzące – nie wypuszczaj. Wolno żyjące powinny być zamknięte.
Usuń z balkonów przedmioty takie jak parasol, doniczki. Nie tylko może porwać je wiatr, ale mogą komuś zrobić krzywdę! Dodatkowo, mogą wybić Ci szyby.
Jeśli wichura (jak w dzisiejszym przypadku) ma uderzyć w nocy – wyłącz prąd i gaz. Przez noc lodówce się nic nie stanie.
Przygotuj baterie, akumulatory i sprawdź latarki.
Jeśli blisko Twoich okien rosną wielkie drzewa, pomyśl nad obcięciem gałęzi stanowiących największe zagrożenie.
Ubierz się ciepło.
Warto przygotować podręczną apteczkę z opatrunkami.
Dzieci spakuj w zależności od wieku. Dla młodszych spakuj termos z ciepłym piciem, jakieś kanapki i zabawkę, którą ew. będą mogły się zająć. Dla maluszków pieluszki, podstawowe kosmetyki, słoiczki z jedzeniem czy butelkę.
Warto zrobić zdjęcia domu jak wyglądał dla odszkodowania.
Dodatkowo dla tych co mają ryzyko zerwania dachu lub uszkodzenia go:
Przygotuj plandeki. Nie są drogie, nie zajmują wiele miejsca (zawsze mogą mile spędzać czas w garażu czy piwnicy), a mogą się przydać.
Możesz też zamontować plandekę już w domu np. nad sprzętem komputerowym (z wyłączonym prądem), schować pod nią dokumenty i ważne rzeczy.
Posprzątaj rzeczy stojące na zewnątrz i mogące stanowić niebezpieczeństwo np. do szaf, albo rzeczy które mogą ulec uszkodzeniu np. konsole, DVD.
Sprzątnij chemię, np do szafek łazienkowych lub do wanny/pod prysznic (jeśli ma ścianki), która w przypadku wylania się zrobiła by więcej szkody.
Możesz pozaklejać szafki powertape. To bardzo silna taśma i nie powinna uszkodzić powierzchni.
W czasie wichury
Załóż buty byś był gotowy do jak najszybszego opuszczenia mieszkania.
Miej pod ręką torebkę z dokumentami i telefonem.
Jeśli nie musisz, nie opuszczaj mieszkania. Na wszelki wypadek miej obuwie na gumowej podeszwie – np. w przypadku zerwania trakcji energetycznych.
Nie stawaj pod drzewami, ani miejscami gdzie dosięgnie cię upadające drzewo, rusztowania. Tyczy się to też miejsca, gdzie stawiasz samochód!
Szukaj bezpiecznego schronienia.
Pamiętaj, że wichura potrafi powalić nawet latarnie, więc miej się na baczności!
Nie korzystaj z windy! Jeśli padnie zasilanie możesz być uwięziony przez wiele godzin!
Uważaj podczas kierowania autem! Nie jesteś sam na drodze i ktoś inny może stanowić większe niebezpieczeństwo niż Ci się wydaje. Wichura potrafi zdmuchnąć samochód!
Wyłącz gaz i prąd.
Po wichurze
W przypadku zniszczeń pamiętaj by robić zdjęcia do dokumentacji odszkodowawczej.
Pamiętaj, że trzeba informować odpowiednie służby o zagrożeniach. Nie myśl, że ktoś już powiadomił o zerwanej trakcji, bo inni mogą myśleć tak samo!
Udzielaj pierwszej pomocy wszystkim poszkodowanym lub wezwij pomoc.
Trzymaj się z dala od zerwanych trakcji energetycznych!
Jeśli po włączeniu prądu poczujesz swąd instalacji – wyłącz go i powiadom odpowiednie służby.
Podobało się? Polub mnie na Facebooku!
Edit: znalazłam rządowy poradnik o tym, jak zabezpieczyć się przed wichurą. Okazuje się, że RCB podeszło do sprawy podobnie jak ja, dzieląc ją na etapy.
